Kandydatki na sejm dzieci i młodzieży
- Szczegóły
- Odsłony: 8259
„Ania i Ola chcą zostawić swój ślad w Europie”
Kandydatki do Sejmu Dzieci i Młodzieży, Aleksandra Swodoba i Anna Wycik, pod opieką pani Joanny Kulesza – Kubiciel, nauczyciela historii i wos-u w Zespole Szkół w Chełmie Śląskim, zorganizowały 2 kwietnia br. debatę: „Nie tylko wybory – jak młodzi mogą wpływać na rzeczywistość
i aktywnie uczestniczyć w demokracji”.
Pamiętacie szkołę…ciszę na korytarzu w czasie lekcji i hałas na przerwie. Tak jest z głosem młodych: jednego nikt nie usłyszy, tysiące na pewno!
Na debatę przybyli przedstawiciele władz i instytucji samorządowych: pani Gabriela Penczek, kierownik Gminnego Zespołu Oświaty oraz pani Gabriela Żórawik, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury, dyrektor Zespołu Szkół pani Grażyna Buras – Chrostek i vicedyrektor pani Katarzyna Żórawik, przedstawiciele Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców naszej szkoły, chełmski przedsiębiorca i założyciel Stowarzyszenia „Młodzi dla Młodych” pan Marcin Socha, przedstawiciele ZZPD KWK Piast oraz Koła Emerytów. Zgromadziło się ok 70 osób.
Debatę rozpoczęła gra dydaktyczna - wszyscy zgromadzeni otrzymali naklejki z napisem „mój ślad” i zapełnili nimi dużą mapę konturową RP, co pozwoliło unaocznić, że 1 głos+1 głos+1 głos…to już właściwie krzyk.
Jeszcze przed samą debatą dziewczyny przeprowadziły w Gimnazjum im. Karola Miarki w Chełmie Śląskim lekcje o Parlamencie Europejskim, zachęcając swoich rówieśników do udziału w akcji. Zachęceni uczniowie uczestniczyli w debacie oksfordzkiej, która pozwoliła im zaprezentować swoje poglądy na temat „Czy głos młodych wpływa na rzeczywistość?” Debata oksfordzka wywołała liczne komentarze publiczności, podobnie jak scenka sytuacyjna, która wzbudziła także sporo śmiechu i stała się hitem debaty – odegrały ją szkolne talenty aktorskie, by „uświadamiać bawiąc” zgromadzonych na debacie. Pokazano w ten sposób, że brak głosu to danie szansy kandydatom dalekim od naszych przekonań. A na dylemat „Nie mam na kogo głosować!” dziewczyny dały radę-oddaj „glos nic nieważący”, pokaż, że nie ma dla ciebie odpowiedniej propozycji politycznej, ale nie bądź obojętny.
Podczas dyskusji „za i przeciw”, do udziału w której zaproszono chętnych spośród gości i publiczności, uczestnicy wymieniali argumenty oraz starali się przekona
do swoich racji oponentów, odnosząc się do pytania „Czy młodzi chcą uczestniczyć w demokracji?” Dyskusja swą intensywnością zaskoczyła chyba nawet samych organizatorów.
Dyskusja plenarna z gośćmi na temat ich działań politycznych, społecznych oraz biznesu prowadzonego przez młodą osobę pozwoliła zaproszonym gościom jako lokalnym aktywistom zaprezentowa
swoją wiedzę i doświadczenia. Przedsięwzięcie zakończył „Bank Pomysłów” - czyli burza mózgów w celu zgromadzenia propozycji działań młodych oraz ich oczekiwań wobec władz.
Po burzliwych debatach i dyskusjach nasunęło się wiele wniosków, m.in.: młodzież ma inwencję, a dorośli wiedzę jak wdrożyć ją w życie i to musi współgrać. Ponadto czas, by dorośli naprawdę uświadomili sobie, ze „takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie”, a młodzi aktywni to ich spadkobiercy polityczno-społeczni. Warto przyjrzeć się Francji – i zaczerpnąć z dobrych wzorców - 83% młodych Francuzów nie chce być „mięsem wyborczym” i orientuje się w polityce. Trzeba nagłaśniać, że w Polsce nie prowadzi się konsultacji społecznych wśród młodych, a młodzież dostrzega się głównie wtedy, gdy się buntuje. Zaangażowana młodzież czuje się często tylko wykonawcą pomysłów dorosłych.
Podczas przedsięwzięcia zrodziło się kilka ciekawych pomysłów na zmianę rzeczywistości: wprowadzenie przedstawiciela młodych z głosem doradczym do władzach RP; upowszechnienie w szkole wiedzy o organach władzy RP, Parlamencie Europejskim, czy wartości uczestniczenia w wyborach, bo to, co młodym jest znane przestaje im być obojętne; zaproponowano kampanię nt. kompetencji samorządu szkolnego oraz zaktywizowanie stowarzyszenia „Młodzi dla Młodych” w Chełmie Śląskim, czym zainteresowani są jego założyciel oraz młodzież z naszego gimnazjum; postulowano również powstanie Młodzieżowej Rady Gminy czy przeznaczenie strony w „Naszych Sprawach” pod redakcję młodych. Wśród pomysłów znalazły się i pomysły na czas wolny młodych, np.: plaża nad zalewem, skate park, siłownia na świeżym powietrzu, Orlik, plac zabaw. Pomysł stworzenia areny do walk Pokemonów odebrał wszystkim mowę.
Gdy przedsięwzięcie zakończy się sukcesem i dziewczyny zostaną posłankami na XX sesję sejmu Dzieci i Młodzieży, będą miały zadanie zorganizować w gminie kampanię profrekwencyjną, w ramach której planują przeprowadzić w szkołach podstawowych lekcje nt. organów władzy RP i UE, natomiast w gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej o działaniu, wyborach i kandydatach do Parlamentu Europejskiego, jak również prawybory, które pomału stają się tradycją Zespołu Szkół. Ogłoszony ma być także konkurs plastyczny „Zostaw swój ślad w Europie”, a zgromadzone prace rozmieszczone w chełmskich sklepach i instytucjach. Dorosłym kandydatki planują przedstawić swe działania podczas zebrań z rodzicami oraz kopciowickiej majówki, dzięki zredagowaniu gazetki z relacją. Dziewczyny prowadzą także fanpage’a na Facebooku „Ania i Ola chcą zostawić swój ślad w Europie” oraz chcą nagrać filmik ze scenką, którą prezentowano podczas debaty.
Urodziny pani Heleny
- Szczegóły
- Odsłony: 6820
Helena Kołodziej świętowała – 25 marca – swoje 90 urodziny. Z tej okazji solenizantkę odwiedził wójt gminy Stanisław Jagoda, by złożyć życzenia i przekazać prezent urodzinowy w postaci pięknego kosza ze słodkościami i bukiet kwiatów.
Urodziła się dokładnie w tym marcowym dniu 1924 roku na Górkach, ale już od 65 lat mieszka w Chełmie Śląskim.
Tu wyszła za mąż, pracowała w Fabryce Wentylatorów ,,Fawent”, a mąż Pani Heleny był kolejarzem. Wychowali szóstkę dzieci – dwie córki i czterech synów, żyje ich pięcioro, na nich solenizantka zawsze może polegać – jak mówi – opiekują się mamą, pomagają, otaczają szacunkiem i miłością.
Pani Helena cieszy się ze swoich 12 wnucząt i 19 prawnucząt. Jest nas bardzo dużo, ale to miłe gdy się u mnie zbierają, każde urodziny u nas to jak „małe wesele” – śmieje się a w jej oczach widać tę ogromną radość.
90-latka jest sprawna, zdrowa i wcale nie wygląda na swój wiek. Ma w sobie radość życia, lubi wyjść na spacer, na swoją działkę bo lubi prace w ogrodzie, lubi też czytać i rozwiązywać krzyżówki a także szydełkować. Spod jej rąk wychodzą ozdoby na Boże Narodzenie, a teraz - zajączki, jajeczka, koszyczki. Sprawnie idzie jej wykonanie szydełkowego koszyczka z kwiatami jak i sweterki dla prawnuków. To pasja Pani Heleny a wykonane przepiękne rzeczy zdobią dom , nie tylko jej, ale całej rodziny.
Gospodarze dali „fory” gościom…z Imielina
- Szczegóły
- Odsłony: 7868
Pięć zespołów czteroosobowych z Chełmu, Imielina, Lędzin, Bierunia i Bojszów wzięło udział w kolejnym już, corocznym, turnieju skata o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Chełm Śląski.
Przy „skatowych” stolikach zasiedli mężczyźni, ale co roku drużynę chełmską zasila jedna kobieta, jest to Aleksandra Łańska – Gawlik, która radzi sobie z tą grą nie gorzej niż panowie i bardzo często puchary są w jej rękach, jak choćby rok temu. W tym roku jednak pani Ola dała „fory” panom.
Drużynowo w tym turnieju najlepszy był Imielin, tuż za nim – II miejsce zdobyły Lędziny a III – gospodarze czyli Chełm Śląski.
Indywidualnie najwięcej punktów zdobyli gracze:
I – Roman Pioskowik z Imielina
II – Jan Gruca z Lędzin
III – Marian Synowiec z Imielina
Turniej, który odbył się w pubie Champions Club przy GOSiR-ze, sędziowali Piotr Krzemień i Zygmunt Pastuszka z sekcji skata sportowego Chełm Śląski.
Nagrody i puchary najlepszym wręczyli przewodniczący RG – główny organizator - Kazimierz Plewnia i wójt Stanisław Jagoda
Drużyna chełmska wystartowała w składzie:
Kazimierz Plewnia, Stanisław Jagoda, Aleksandra Łańska – Gawlik i Leszek Maciejowski.
Dostojna Solenizantka
- Szczegóły
- Odsłony: 6586
Chełmianka Gertruda Maroszek świętowała 11 marca 90 urodziny. Z tej okazji solenizantkę odwiedził Wójt gminy Stanisław Jagoda, by złożyć życzenia i przekazać okolicznościowy kosz spożywczy i bukiet kwiatów.
Pani Gertruda powitała go słowami.. Cieszę się, ze Pan Wójt odwiedził córkę wójta, oczywiście z dawnych czasów, bo ojciec pani Gertrudy - Robert Janota - pełnił tę funkcję krótko przed II wojną światową. Potem losy gminy Chełm Śląski toczyły się różnie, przez lata pozostawała dzielnicą Mysłowic by na powrót stać się – kilkanaście lat temu – prężną gminą.
Solenizantka, wraz z mężem Alojzym wychowała dwóch synów Czesława i Henryka, doczekali się jednego wnuka.
Urodziła się w Chełmie 11 marca 1924 roku, mąż pracował w Hucie Baildon w Katowicach, ona prowadziła ogrodnictwo z kwiatami i warzywami.
Mąż zmarł, pani Gertruda mieszka wraz z synem, który się nią opiekuje. Za daleko już nie wychodzi bo sił coraz mniej ale bardzo lubi czytać, lubi porozmawiać z sąsiadami i bardzo chętnie rozwiązuje krzyżówki, bo jak mówi – one kształtują umysł i nie pozwalają zanikać mózgowi.
Pani Gertruda jest bardzo kontaktowa, pogodna i rozmowna, i nie wygląda na swój wiek, patrząc na nią nikt nie mógłby powiedzieć, że do „setki” brakuje jej tylko 10 lat.
Mieszkańcy powitali Nowy Rok z wójtem i proboszczem
- Szczegóły
- Odsłony: 6565
Tradycją gminy Chełm Śląski stało się powitanie Nowego Roku przed budynkiem urzędu gminy, przy lampce szampana, dobrej zabawie i pokazie sztucznych ogni.
Co roku przed północą w tym miejscu zbiera się tłum młodych i starszych mieszkańców by wspólnie witać nowy rok. O północy wycisza się na chwile muzyka by wysłuchać życzeń noworocznych wójta gminy Stanisława Jagody i proboszcza parafii Trójcy Przenajświętszej ks. Piotra Guzego. To zwyczaj, który mieszkańcy bardzo sobie cenią a otrzymane życzenia od wójta i swojego duszpasterza przyjmują mocnymi brawami i głośnym …dziękujemy!!!!
Tym razem gmina przygotowała koncert czeskiego zespołu,, ABBA Visitors ” i – po życzeniach - kilkunastominutowy pokaz sztucznych ogni, za który podziękowano oklaskami skierowanymi w stronę władz gminy, bo rzeczywiście było na co popatrzeć i czym oczy nacieszyć.
Czytaj więcej: Mieszkańcy powitali Nowy Rok z wójtem i proboszczem