90 urodziny i 55 lat z sobą
- Szczegóły
- Odsłony: 12371
Aleksander Krawczyk skończył 90 lat. Urodził się 28 maja 1927 roku na Goławcu. Pracował jako górnik na kopalni – najpierw była to kopalnia „Stary Piast” a potem z nową nazwą – „KWK Ziemowit”.
Przepracował pod ziemią 37 lat. Z żoną Gertrudą, 81 lat, ślub wzięli w czerwcu 1962 roku, świętowali więc 55 lecie zawarcia związku małżeńskiego.
Mają jednego syna Piotra i dwoje wnuków – piętnastoletniego Damiana i trzynastoletniego Przemysława, obaj są uczniami chełmskiego Gimnazjum. W domu pana Aleksandra było ich pięcioro rodzeństwa, żyją jeszcze dwie siostry i on, który doczekał tak pięknego wieku. Pan Aleksander jest jeszcze w pełni sił, cieszy się wraz z żoną każdym kolejnym szczęśliwym dniem i dorastającymi wnukami, którzy są na co dzień w jego otoczeniu.
Świętowali „złote gody”
- Szczegóły
- Odsłony: 12405
W gminnym Urzędzie Stanu Cywilnego dwie pary małżeńskie świętowały piękny jubileusz – „złote gody” czyli 50 lecie zawarcia małżeństwa – Krystyna i Roman Kuźma oraz Bernadeta i Zbigniew Balsam.
Medale za długoletnie pożycie, przyznane przez prezydenta RP, wręczył „złotym” małżonkom wójt Stanisław Jagoda. Małżonkowie jubilaci pracowali, wychowali dzieci, w swoim otoczeniu mają ukochane wnuki.
Krystyna Kuźma była ogrodnikiem, prowadzili rodzinnie ogrodnictwo w Chełmie, jej mąż Roman do tej pory pracuje w Fabryce Wentylatorów „Fawent” w Chełmie. Choć jest na emeryturze, cieszy się doskonałym zdrowiem i kondycją, w tym stanie ducha i zdrowia trzyma go praca, którą fachowo wykonuje już 57 lat w tej Fabryce. Ogólnie pracy zawodowej ma pan Roman 62 lata. Wychowali dwoje dzieci – Piotra i Annę, mają dwójkę wnucząt – Karola i Martę.
Pani Bernadeta Balsam pracowała w Biurze Projektowym w Katowicach, jej mąż Zbigniew - w firmie „Gardenia” - dekoracje okien, drzwi itp. We Wrocławiu. Był tam głównym logistykiem. Od 28 lat mieszkają w Chełmie Małym. Wychowali dwóch synów – Rafała i Grzegorza, mają dwóch wnuków – Artura i Jana. Oni również są w doskonałej kondycji, cieszą się sobą, wnukami i dobrym zdrowiem.
Po części oficjalnej – po wręczeniu medali pamiątkowych – wójt Jagoda zaprosił małżonków i ich gości do Sali sesyjnej na poczęstunek „weselny” , na śląski kołocz i tradycyjną lampkę szampana.
Najstarszy strażak w gminie
- Szczegóły
- Odsłony: 12416
Jan Synowiec skończył 90 lat. Z tej okazji dostojnego solenizanta odwiedził wójt Stanisław Jagoda i kierownik USC Czesław Jochemczyk, by złożyć życzenia i przekazać – tradycyjnie - urodzinowy kosz pełen słodkich wiktuałów spożywczych.
Solenizant urodził się 7 kwietnia 1927 roku w Chełmie, był górnikiem w KWK Ziemowit ale też całe życie był strażakiem. Remiza to jego drugie życie i drugi dom. Teraz pan Jan jest strażakiem honorowym, najstarszym w gminie.
Wychowali z nieżyjącą już żoną Marią dwóch synów – Henryka i Jana, wokół siebie ma dwie wnuczki ,dwóch wnuków i jednego - jak na razie – prawnuka.
Pan Jan pracował zawodowo a po pracy było gospodarstwo i pole – 2 hektary łąk i 4 hektary pól, które zaorywał koniem. Wtedy jeszcze nie miał maszyn a swojego konika uwielbiał. To była praca radosna – mówi pan Jan – maszyny nie mają „duszy” jak zwierze, z koniem można „pogadać” a do maszyny się człowiek nie odezwie, dlatego pan Jan ( zwany przez bliskich Hankiem) lubił pracować ze swoim konikiem – wio koniku i na pole!!!
Solenizant, mimo takiego zacnego wieku i wieloletniej ciężkiej pracy, jest bardzo pogodnym seniorem, nie narzeka, jest uśmiechnięty, ma z kim być, porozmawiać , ma wspaniałą opiekę najbliższych i więcej nie trzeba – radości i zdrowia.
Clemens Pro Cultura AD’ 2016 dla Gminnej Orkiestry Dętej
- Szczegóły
- Odsłony: 12434
Podczas uroczystej części sesji Rady Powiatu, zorganizowanej 23 marca w sali lędzińskiego Piasta Gminna Orkiestra Dęta z Chełmu Śląskiego pod dyrekcją Michała Urbańczyka odebrała nagrodę Clemens Pro Cultura – za upowszechnianie kultury , natomiast Grzegorz Sztoler, mieszkaniec Międzyrzecza, odebrał nagrodę Clemens Pro Arte – czyli za osiągnięcia w twórczości artystycznej . Nagrody w kategorii Clemens Pro Publico Bono kapituła nie przyznała. Nagrody, pamiątkowe statuetki i dyplomy wręczyli starosta Bernard Bednorz i przewodnicząca Rady Powiatu Anna Kubica. Laudacje na cześć nagrodzonych wygłosili Grzegorz Poloczek – satyryk, piosenkarz, aktor kabaretu „Rak” i Wiesława Konopelska – redaktor naczelna miesięcznika „Śląsk”. Piękne, okolicznościowe gratulacje przekazali senator Czesław Ryszka, wójt gminy Chełm Śląski Stanisław Jagoda wraz z Przewodniczącym Rady Gminy Kazimierzem Plewnią i wójt gminy Bojszowy Henryk Utrata z których pochodzą laureaci, oraz pisarz, folklorysta, działacz kultury Alojzy Lysko.
W części artystycznej wystąpiła grupa młodych aktorów z Zespołu Szkół w Lędzinach – Goławcu, która wystawiła fragment jednoaktówki autorstwa Grzegorza Sztolera pt. „Świniobici” oraz chełmska orkiestra, z którą jedną piosenkę wykonał Grzegorz Poloczek.
W uroczystości uczestniczyli byli laureaci Clemensów - Nagrody Starosty Bieruńsko-Lędzińskiego w Dziedzinie Kultury, nominowani, a także przedstawiciele samorządów powiatu, jego miast i gmin, prezydent Mysłowic i starosta pszczyński. Obecna była delegacja z Kraju Ołomunieckiego z wicemarszałkiem sejmiku Daliborem Horakiem i Janem Vlčkiem – wiceburmistrzem z partnerskiego Uniczowa w Republice Czeskiej. W gronie zaproszonych byli przyjaciele i krewni laureatów, pracownicy urzędów i jednostek samorządowych, zwłaszcza kulturalnych i oświatowych naszego powiatu.
Gminna Orkiestra Dęta z Chełmu Śląskiego popularyzuje muzykę, swymi koncertami ubogaca program lokalnych imprez kulturalnych, jubileuszy i obchodów świąt kościelnych, państwowych. Wspiera liczne akcje społeczne i charytatywne. Orkiestra koncertuje na całym Śląsku. Posiada bogaty i różnorodny repertuar, wykonuje utwory klasyczne, sakralne, gra muzykę rozrywkową i filmową. W Gminnej Orkiestrze Dętej swoje talenty rozwija uzdolniona muzycznie chełmska młodzież.
Grzegorz Sztoler jest doktorem nauk humanistycznych (2009), historykiem archiwistą. Zajmuje się historią Górnego Śląska. Jest autorem, współautorem i redaktorem blisko 20 książek i opracowań o tematyce regionalnej, regularnie publikuje w miesięczniku „Śląsk” oraz w „Dzienniku Zachodnim”. Pisze reportaże, felietony i eseje. Jest autorem pisanych po śląsku jednoaktówek nagradzanych i wyróżnianych w konkursach.
Mama, babcia, prababcia…i farska gospodyni
- Szczegóły
- Odsłony: 12767
Agnieszka Szklorz, z domu Panchans, obchodziła 90 urodziny. Skończyła 90 lat życia już 10 stycznia, ale z powodu choroby przez którą znalazła się na długo w szpitalu, solenizantkę dopiero teraz – 8 marca – odwiedził wójt gminy Stanisław Jagoda by złożyć jej – mieszkance gminy – życzenia i przekazać ogromny kosz słodkości.
Pani Agnieszka urodziła się w Imielinie w 1927 roku, jej ojciec był Austriakiem a z jej mamą poznali się w Wiedniu.
Mąż Paweł, kolejarz, pochodził z Chełmu i tu po ślubie razem zamieszkali.
Wychowali dwoje dzieci, córkę Jolantę , to z jej rodziną mieszka i ma wspaniałą opiekę i syna Józefa – kapłana, prałata, który od 1992 roku jest proboszczem w parafii bł. Karoliny Kózkówny w Tychach, gdzie zbudował kościół i inne budynki parafialne oraz Ośrodek Caritas „Christoforos". Jest dziekanem dekanatu Tychy Nowe. W 2010 roku został mianowany kapelanem Jego Świątobliwości.
Był też Konsultorem Komisji ds. Duszpasterstwa Liturgicznego II Synodu Archidiecezji Katowickiej.
Pani Agnieszka pracowała w DOKP w Katowicach, potem dużo pomagała synowi w parafii, przez prawie 20 lat była tam gospodynią, gotowała też na koloniach charytatywnych, oazach, które parafia organizowała. Była pomocna ludziom, młodzieży i parafii ile sił starczało. Teraz tych sił ubywa. W swoim otoczeniu ma dwójkę wnucząt i czwórkę prawnucząt. Jak mówi solenizantka – teraz to ja dziękuję Bogu za każdy kolejny przeżyty dzień. Ale nie traci ducha, wyszła z ciężkiej choroby i jest nadal pogodna, szczęśliwa w kochającej rodzinie, która jej pomaga jak może, by mama, babcia i prababcia żyła długo i w dobrym zdrowiu.