Medale i gratulacje
- Szczegóły
- Odsłony: 1948
W Urzędzie Stanu Cywilnego w Chełmie Śląskim odbyła się, 12 marca, uroczystość wręczenia medali za 50 lat małżeństwa.
Gratulacje i medale, z rąk wójta Stanisława Jagody, odebrali Anna i Karol Bożek oraz Aniela i Franciszek Maneccy.
Wójt Jagoda pogratulował parom tych przeżytych wspólnie lat, na dobre i na złe. Tą półwieczną wspólną drogę przez życie docenił prezydent RP, który przyznał małżonkom pamiątkowe medale.
Państwo Aniela i Franciszek Maneccy wychowali troje dzieci, mają cztery wnuczki. Pracowali w KWK Ziemowit.
Państwo Anna i Karol Bożek wychowali dwoje dzieci, cieszą się obecnością pięciorga wnucząt. Oboje pracowali w chełmskim Fawencie.
90 urodziny Pani Ernestyny
- Szczegóły
- Odsłony: 2065
Ernestyna Kramarczyk z Kopciowic świętuje 90 urodziny. Z tej okazji solenizantkę odwiedził wójt Stanisław Jagoda i wraz z życzeniami przekazał kosz słodyczy i bukiet róż.
Pani Ernestyna urodziła się 24 lutego w Mikołowie, z rodzicami przyjechała do Kopciowic, rodzice w 1936 roku ona zaś kilka lat później w 1941 roku. Do szkoły chodziła w Kopciowicach, od 18 roku życia pracowała jako kontroler w WPK w Katowicach. W 1956 roku wyszła za mąż, mąż Paweł był piekarzem.
Wychowali troje dzieci, dwoje zmarło, została im córka Gabriela, ma jednego wnuka i dwie wnuczki. 15 lat pracowała na gospodarstwie, potem poszła jeszcze do pracy na KWK „Piast”, gdzie pracowała do 1982 roku i stamtąd przeszła na emeryturę. Teraz, choć ma 90 lat, na zdrowie za bardzo nie narzeka, ma opiekę od córki, rodziny, lubi pooglądać telewizję i – jak wielu – lubi seriale. Kiedyś jeszcze wychodziła do Klubu Seniora przy „Piaście”, potem do Klubu Seniora w Kopciowicach, jeździła na wycieczki, na pielgrzymki. Teraz trochę lat przybyło a sił ubyło, klubów tych już też nie ma. Teraz spędza spokojny czas w domu.
XXVIII Turniej Skata Sportowego o Puchar Wójta Gminy Chełm Śląski
- Szczegóły
- Odsłony: 2477
Turniej odbył się 18 listopada w Gminnym Ośrodku Kultury w Chełmie Śląskim. Do „karcianych” zmagań o puchar stanęło 18 zawodników. W tej grupie nie zabrakło, jak co roku, pań - Lidii Segeth i Aleksandry Łańskiej - Gawlik. Obie panie w swojej skatowej kolekcji mają tytuły wicemistrzyń Polski.
Rozgrywki sędziował Andrzej Wieczorek, prezes klubu skatowego pn.Towarzystwo Sportowe MAXI Chełm Śląski.
Nagrody i puchary wręczył osobiście wójt Stanisław Jagoda, który jak zawsze, był również uczestnikiem turnieju.
Puchar wójta za I miejsce zdobył Czesław Palka.
II miejsce przypadło Lidii Segeth
III - Arkadiusz Przyłucki
Na IV miejscu uplasował się wójt Stanisław Jagoda
a V zajęła druga z pań Aleksandra Łańska – Gawlik.
Chełmianka skończyła 90 lat
- Szczegóły
- Odsłony: 2666
Cecylia Koziołek 7 listopada świętowała 90 urodziny. Urodzona w Chełmie 1933 roku, tu mieszka całe życie.
Wychowali z mężem córkę i syna, ma wokół siebie czwórkę wnuków i jednego prawnuka.
Wychowywała dzieci ale też pracowała, najpierw w Kuratorium Oświaty w Katowicach a potem bliżej domu, w tzw. GS-ach, czyli w Gminnej Spółdzielni w Chełmie, Imielinie i Bieruniu.
Pani Cecylia jest osobą bardzo kontaktową, wesołą i rozmowną, sama sobie radzi choć mieszka z córką i jej rodziną. Lubi czytać, oglądać telewizję, interesują ją sprawy polityki.
Blisko 30 lat śpiewała w chórze parafialnym im. Ks. A. Chlondowskiego w Chełmie. Lubi opowiadać i podróżować choć teraz już mniej ale dobrze wspomina – czym mało kto może się pochwalić – rejs statkiem „Batorym”, takie wspomnienie długo zostaje w pamięci. Zdrowia i sił można jej tylko pozazdrościć w tym wieku.
90 lat minęło
- Szczegóły
- Odsłony: 2776
Wójt Gminy Stanisław Jagoda odwiedził 16 października mieszkankę Chełmu Helenę Przybylską, która skończyła 90 lat. Wraz z Zastępcą Kierownika USC złożyli solenizantce życzenia i przekazali upominek i kwiaty.
Pani Helena urodziła się 1 października 1933 roku na Goławcu. Wychowali z mężem Józefem, górnikiem, troje dzieci – Urszulę, Barbarę i Józefa. Ma dziewięcioro wnucząt i jedenaścioro prawnucząt.
Pani Helena nie pracowała zawodowo, wychowywała dzieci, zajmowała się domem i gospodarstwem, pomagała w miarę sił przy wnukach. Teraz w jesieni życia ma miłość, opiekę, otoczona jest bliskimi. Mieszka z córką Urszulą i jej mężem Janem, ale Barbara i Józef pomagają i często mamę odwiedzają.
Mama lubi zwierzęta, nie ukrzywdzi – mówią córki – kocha nawet krowę, konia , nutrie czy świnki na równi ze zwierzętami domowymi. Zawsze była doskonałą gospodynią, kucharką, świetnie dla nas gotowała – chwalą – teraz my się nią opiekujemy. Pani Helena trzyma się świetnie, nie wygląda wcale na swój wiek, wyjdzie sobie, gdy pogoda sprzyja, przed dom, ogląda telewizję, lubi słuchać mszy w telewizji co rano. Taki spokojny świat seniorki rodu.