Marcowa Solenizantka
- Szczegóły
- Odsłony: 7534
Maria Balion świętowała swoje 90 urodziny. Urodziła się 6 marca 1925 roku w Chełmie Śląskim.
W niedzielę, 8 marca, z okazji urodzin w intencji Solenizantki została odprawiona msza św. w chełmskim kościele z udziałem najbliższej rodziny i gości. Wójt gminy Stanisław Jagoda i kierownik USC Czesław Jochemczyk odwiedzili panią Marię 9 marca, by – jak zawsze tradycyjnie już w gminie – złożyć życzenia i obdarować Solenizantkę urodzinowym prezentem – kwiatami i koszem pełnym słodkości.
Maria Balion wychowała wraz z mężem dwóch synów – Wiktora i Jana, ma cztery wnuczki i trójkę prawnuków - jedną dziewczynę i dwóch chłopców.
Nie pracowała zawodowo, zajmowała się wychowaniem dzieci , domem i gospodarstwem. Mieli trochę pola i zwierzęta gospodarskie a to wymaga sporej pracy, której się pani Maria poświęciła.
Mąż Paweł pracował w Hucie w Szopienicach a po pracy tez pomagał żonie.
Pani Marii zdrowie dopisuje, jest osoba bardzo kontaktową, kiedyś, by odetchnąć od pracy w gospodarstwie, lubiła robótki na drutach, robiła różne rzeczy na drutach dla dzieci, dla rodziny. Teraz lubi czytać książki gazety, lubi oglądać telewizję, uwielbia niektóre seriale. W jesieni życia otacza ją najbliższa, kochająca rodzina od której doznaje sporo życzliwości i przede wszystkim dobrą opiekę.
Jubilatka z Małego Chełmu
- Szczegóły
- Odsłony: 6934
Anna Kusber – 28 lutego obchodziła 90 urodziny. Z okazji jubileuszu odwiedził ją w domu, wśród najbliższych, wójt Stanisław Jagoda i kierownik USC Czesław Jochemczyk, by wręczyć Solenizantce bukiet kwiatów i – tradycyjnie już z takiej okazji – kosz pełen słodkich wiktuałów.
Pani Anna urodziła się w Małym Chełmie i tam mieszka do teraz.
Wraz z nieżyjącym już mężem Jerzym wychowali troje dzieci – dwóch synów – Tadeusza i Józefa oraz córkę Elżbietę z którą pani Anna mieszka i która się mamą opiekuje na co dzień. Solenizantka doczekała się czwórki wnucząt.
Oboje z mężem pracowali w KWK „Piast”, ale na tzw. „starym” Piaście – jak zaznacza pani Anna.
Nie narzeka, zdrowie jeszcze dopisuje, ma dobrą opiekę i wokoło siebie życzliwe osoby. Lubi porozmawiać, pooglądać telewizor, jest osobą pogodną i kontaktową.
90 lat pani Anny
- Szczegóły
- Odsłony: 7096
Swoje 90 urodziny Anna Seweryn świętowała w chełmskim klasztorze. Tam też odwiedził ją wójt Stanisław Jagoda by złożyć solenizantce życzenia i przekazać urodzinowy prezent.
Pani Anna z powodu wieku, choroby i niedołężności od trzech lat jest pod wspaniałą opieką sióstr służebniczek, które służą jej pomocą. Pochodzi z Imielina, tam pracowała w przedszkolu jako kucharka. Urodziła się 17 lutego 1925 roku, wychowali wraz z mężem Wiktorem, pochodzącym z Kosztów, dwóch synów – Janusza i Zbigniewa. Zbigniew również przebywa w domu opieki. Janusz na urodziny swojej mamy przyjechał do Chełmu z Niemiec, gdzie na stałe mieszka. Pani Anna ma dwie wnuczki i trójkę prawnucząt.
Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwia jej już kontakty z otoczeniem, ale w tej głębokiej „jesieni” życia ma bardzo dobrą opiekę, fizyczną i duchową, którą zapewniają jej siostry służebniczki
Złote małżeństwa w gminie
- Szczegóły
- Odsłony: 7428
W gminnym Urzędzie Stanu Cywilnego jubileusz „złotych godów” czyli 50 lat wspólnej drogi małżeńskiej świętowali państwo
Lucja i Czesław Pitera oraz Jan i Halina Mendrela.
Pani Halina w tej pięknej ceremonii w Sali Urzędu Gminy uczestniczyła sama z powodu choroby małżonka Jana.
Tradycyjnie – z rąk wójta Stanisława Jagody jubilaci odebrali pamiątkowe medale.
Po ceremonii małżonkowie zostali zaproszeni do sali sesyjnej urzędu na poczęstunek prawdziwym śląskim kołoczem.
Dostojni jubilaci zakończyli już dawno pracę zawodową, teraz cieszą się rodziną, wnukami.
Pan Czesław Pitera pracował na chełmskim „Fawencie”, po pracy zawodowej jego pasją była i nadal jest muzyka. Od lat gra na organach w kościele i prowadzi chełmski chór parafialny im. Antoniego Chlondowskiego, który w tym roku świętował już 90- lecie. Jego żona Lucja wychowywała piątkę dzieci.
Teraz w swoim otoczeniu, ku wielkiej radości, państwo Pitera mają dziewięcioro wnucząt.
Jan Mendrela również pracował na Fawencie a jego żona Halina najpierw na Poczcie w Mysłowicach a potem w ZOZ-ie w Chełmie Śląskim. Wychowali dwoje dzieci, oni również cieszą się wnukami, mają ich trójkę.