Kandydatki na sejm dzieci i młodzieży

  • Drukuj

Ania i Ola chcą zostawić swój ślad w Europie”

Kandydatki do Sejmu Dzieci i Młodzieży, Aleksandra Swodoba i Anna Wycik, pod opieką pani Joanny Kulesza – Kubiciel, nauczyciela historii i wos-u w Zespole Szkół w Chełmie Śląskim, zorganizowały 2 kwietnia br. debatę: „Nie tylko wybory – jak młodzi mogą wpływać na rzeczywistość
i aktywnie uczestniczyć w demokracji”.

Pamiętacie szkołę…ciszę na korytarzu w czasie lekcji i hałas na przerwie. Tak jest z głosem młodych: jednego nikt nie usłyszy, tysiące na pewno!

Na debatę przybyli przedstawiciele władz i instytucji samorządowych: pani Gabriela Penczek, kierownik Gminnego Zespołu Oświaty oraz pani Gabriela Żórawik, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury, dyrektor Zespołu Szkół pani Grażyna Buras – Chrostek i vicedyrektor pani Katarzyna Żórawik, przedstawiciele Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców naszej szkoły, chełmski przedsiębiorca i założyciel Stowarzyszenia „Młodzi dla Młodych” pan Marcin Socha, przedstawiciele ZZPD KWK Piast oraz Koła Emerytów. Zgromadziło się ok 70 osób.

Debatę rozpoczęła gra dydaktyczna - wszyscy zgromadzeni otrzymali naklejki z napisem „mój ślad” i zapełnili nimi dużą mapę konturową RP, co pozwoliło unaocznić, że 1 głos+1 głos+1 głos…to już właściwie krzyk.

Jeszcze przed samą debatą dziewczyny przeprowadziły w Gimnazjum im. Karola Miarki w Chełmie Śląskim lekcje o Parlamencie Europejskim, zachęcając swoich rówieśników do udziału w akcji. Zachęceni uczniowie uczestniczyli w debacie oksfordzkiej, która pozwoliła im zaprezentować swoje poglądy na temat „Czy głos młodych wpływa na rzeczywistość?” Debata oksfordzka wywołała liczne komentarze publiczności, podobnie jak scenka sytuacyjna, która wzbudziła także sporo śmiechu i stała się hitem debaty – odegrały ją szkolne talenty aktorskie, by „uświadamiać bawiąc” zgromadzonych na debacie. Pokazano w ten sposób, że brak głosu to danie szansy kandydatom dalekim od naszych przekonań. A na dylemat „Nie mam na kogo głosować!” dziewczyny dały radę-oddaj „glos nic nieważący”, pokaż, że nie ma dla ciebie odpowiedniej propozycji politycznej, ale nie bądź obojętny.

Podczas dyskusji „za i przeciw”, do udziału w której zaproszono chętnych spośród gości i publiczności, uczestnicy wymieniali argumenty oraz starali się przekona

do swoich racji oponentów, odnosząc się do pytania „Czy młodzi chcą uczestniczyć w demokracji?” Dyskusja swą intensywnością zaskoczyła chyba nawet samych organizatorów.

Dyskusja plenarna z gośćmi na temat ich działań politycznych, społecznych oraz biznesu prowadzonego przez młodą osobę pozwoliła zaproszonym gościom jako lokalnym aktywistom zaprezentowa

swoją wiedzę i doświadczenia. Przedsięwzięcie zakończył „Bank Pomysłów” - czyli burza mózgów w celu zgromadzenia propozycji działań młodych oraz ich oczekiwań wobec władz.

Po burzliwych debatach i dyskusjach nasunęło się wiele wniosków, m.in.: młodzież ma inwencję, a dorośli wiedzę jak wdrożyć ją w życie i to musi współgrać. Ponadto czas, by dorośli naprawdę uświadomili sobie, ze „takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie”, a młodzi aktywni to ich spadkobiercy polityczno-społeczni. Warto przyjrzeć się Francji – i zaczerpnąć z dobrych wzorców - 83% młodych Francuzów nie chce być „mięsem wyborczym” i orientuje się w polityce. Trzeba nagłaśniać, że w Polsce nie prowadzi się konsultacji społecznych wśród młodych, a młodzież dostrzega się głównie wtedy, gdy się buntuje. Zaangażowana młodzież czuje się często tylko wykonawcą pomysłów dorosłych.

Podczas przedsięwzięcia zrodziło się kilka ciekawych pomysłów na zmianę rzeczywistości: wprowadzenie przedstawiciela młodych z głosem doradczym do władzach RP; upowszechnienie w szkole wiedzy o organach władzy RP, Parlamencie Europejskim, czy wartości uczestniczenia w wyborach, bo to, co młodym jest znane przestaje im być obojętne; zaproponowano kampanię nt. kompetencji samorządu szkolnego oraz zaktywizowanie stowarzyszenia „Młodzi dla Młodych” w Chełmie Śląskim, czym zainteresowani są jego założyciel oraz młodzież z naszego gimnazjum; postulowano również powstanie Młodzieżowej Rady Gminy czy przeznaczenie strony w „Naszych Sprawach” pod redakcję młodych. Wśród pomysłów znalazły się i pomysły na czas wolny młodych, np.: plaża nad zalewem, skate park, siłownia na świeżym powietrzu, Orlik, plac zabaw. Pomysł stworzenia areny do walk Pokemonów odebrał wszystkim mowę.

Gdy przedsięwzięcie zakończy się sukcesem i dziewczyny zostaną posłankami na XX sesję sejmu Dzieci i Młodzieży, będą miały zadanie zorganizować w gminie kampanię profrekwencyjną, w ramach której planują przeprowadzić w szkołach podstawowych lekcje nt. organów władzy RP i UE, natomiast w gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej o działaniu, wyborach i kandydatach do Parlamentu Europejskiego, jak również prawybory, które pomału stają się tradycją Zespołu Szkół. Ogłoszony ma być także konkurs plastyczny „Zostaw swój ślad w Europie”, a zgromadzone prace rozmieszczone w chełmskich sklepach i instytucjach. Dorosłym kandydatki planują przedstawić swe działania podczas zebrań z rodzicami oraz kopciowickiej majówki, dzięki zredagowaniu gazetki z relacją. Dziewczyny prowadzą także fanpage’a na Facebooku „Ania i Ola chcą zostawić swój ślad w Europie” oraz chcą nagrać filmik ze scenką, którą prezentowano podczas debaty.