Aktualności

Dziś frajda. Za parę lat – świetna praca

  • Drukuj

 

Teraz są jeszcze w podstawówce, ale już za 10-15 lat mogą zarabiać więcej niż prawnicy czy lekarze. Mowa o młodych mieszkańcach Chełmu Śl., na których w Gminnej Bibliotece Publicznej w Chełmie Śl. czekają zajęcia z programowania. Chełmska książnica pozyskała sprzęt z programu „Kodowanie w bibliotece” (m.in. trzy tablety) i właśnie założyła Lokalny Klub Kodowania, zaprasza więc na warsztaty z wykorzystaniem robotów.

Według raportu firmy doradczej Sedlak & Sedlak, która bada zarobki w branży IT  w Polsce, programista może zarobić nawet 13,5 tysiąca złotych. Wysoka pensja to jednak nie jedyna korzyść z umiejętności kodowania. Ludziom, którzy potrafią programować, łatwiej w pełni korzystać z nowych technologii, nauka programowania wzmacnia też ich kreatywność i zdolność logicznego myślenia.

Podczas zajęć będą wykorzystywane roboty Finch oraz Photon, a młodzi ludzie będą mogli dowolnie z nimi eksperymentować. Takiego robota trzeba będzie zaprogramować – na przykład tak, by samodzielnie się poruszał. Po czym ustawić mu tor przeszkód  i sprawdzić, czy je omija – a więc czy kod jest napisany prawidłowo. Będzie można też sprawić, by Finch świecił na czerwono, gdy temperatura przekroczy 25 stopni. Do tego też wystarczy odpowiedni program i… suszarka do włosów.

W czasie warsztatów wykorzystuje się również gry i aplikacje uczące logiki programistycznej – na przykład grę Scottie Go!, którą trzeba zaprogramować tak, by w trakcie międzygwiezdnej trasy po nieznanych planetach, Scottie zebrał kryształy, zasilające jego statek i umożliwiające dalszą podróż. Zadania posiadają stopniowo rosnący poziom trudności, pozwalając uczestnikom poznać kluczowe pojęcia z zakresu programowania.

Chełm Śląski jest jedną ze 180 miejscowości w Polsce, w której działa Lokalny Klub Kodowania. To rezultat programu „Link do przyszłości. Zaprogramuj swoją karierę”, który prowadzi Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.

Iwona Kolosek, FRSI: Do tej pory przez Kluby przewinęło się już ponad 20 tysięcy młodych osób. W każdym z nich zajęcia są oczywiście okazją do dobrej zabawy, ale też inspirują do wyboru szkoły średniej czy zawodu związanego z nowymi technologiami. Przykładem może być historia z Chrzanowa. Podczas warsztatów do jednego z chłopców zaczęła wydzwaniać mama. Okazało się, że był chory i przyszedł tu prosto z łóżka, nikomu o tym nie wspominając, bo tak bardzo nie chciał opuścić zajęć. A wszystko dlatego, że tak bardzo pasjonuje się komputerami i w przyszłości chce zostać programistą.

zd

zdj